
Geolokalizacja kompanem twojego biznesu
GPS. Korzystamy z niego nadzwyczaj często, zwłaszcza gdy wybieramy się w podróż samochodową do nieznanego nam miasta, bądź podczas pieszych poszukiwań interesującej nas lokalizacji. Wykorzystywanie tej technologii może zwiększyć ruch w naszym biznesie, przyczynić się do łatwiejszego zlokalizowania naszej restauracji bądź polepszenia wykonywanych przez nas usług. W dzisiejszym wpisie przygotowałem kilka ciekawych przykładów, w jaki sposób geolokalizacja została już wykorzystana, co może zainspiruje również i Was.
Google Maps i oznaczenie stacji benzynowych
Zacznę od najbardziej z oczywistych przykładów na wykorzystanie geolokalizacji do celów marketingowych. Gdy znajdziemy się w miejscu mało znanym, a bak naszego samochodu będzie wołał o uzupełnienie, zapewne pierwszą rzeczą, którą zrobimy, będzie zlokalizowanie najbliższej stacji benzynowej. Google Maps oferuje swoim użytkownikom oznaczenie wyżej wspomnianych stacji benzynowych z możliwością bezpośredniej nawigacji do interesującego nas miejsca, oceny placówki, ilości kupujących ze względu na godzinę i wiele więcej.
Kto na tym skorzysta?
W mojej opinii profit z aplikacji Google posiadają wszyscy:
- my otrzymujemy darmową aplikację, która z biegiem czasu oferuje coraz to nowe rozwiązania;
- nie musimy już błąkać się po nieznanym mieście i tracić zbędnego czasu na poszukiwania;
- stacje benzynowe otrzymują możliwość oznaczenia placówki na mapie i pozyskania potencjalnych klientów dzięki Google Maps;
- Google zaś nabija licznik osób pobierających mapy, zbiera dane i czerpie z tego swoje profity.
Ten pierwszy przykład doskonale pokazuje jak jeden projekt związany z geolokalizacją, potrafi stać się użyteczną rzeczą, jednocześnie dającą możliwość czerpania korzyści wielu podmiotom.
Pokemony, czyli Pikachu w dziale marketingu
Kto nie zna Pokemonów ręka w górę! Tak samo jak kreskówka, tak i gra podbiła świat w bardzo krótkim czasie. Jak wyglądało wykorzystanie geolokalizacji w tym przypadku? To za chwilkę, najpierw trzy słowa o samej mechanice gry. Za sprawą naszego smartfona wcielamy się w postać trenera, który kroczy po świecie, łapie kolorowe stworki, i po porządnym wytrenowaniu udaje się do sali treningowej (w grze nazywanej Gym), aby stać się liderem danego miejsca. W słowie Gym tkwi słowo klucz całego interesu — są one umiejscowione przy muzeach i pomnikach przyrody. Z połączenia wysoko uczęszczanych miejsc i szczęśliwej lokalizacji biznesu pojawiło się mnóstwo promocji i ofert dla wędrujących trenerów.
Co w przypadku gdy nasz biznes znajduje się daleko od sali treningowej? Niestety twórcy gry zablokowali opcje propozycji lokalizacji Gym’u, dlatego będziemy musieli kombinować inaczej, ale głowa do góry — wystarczy, że legendarny Pokemon pojawi się obok nas i w efekcie… Zresztą, zobaczcie sami:
Przygotowałem jeszcze więcej inspiracji, jak można wykorzystywać geolokalizację do w biznesie — ich kolejną porcję przedstawię w części drugiej. Do usłyszenia!